W końcu wracam, ale dużymi zmianami.
Rzucam pisanie i moje notki pojawiać się będą już tylko na:
"U boku upadłych bogów dążymy do końca świata".
Nie myślcie sobie, że mam zamiar porzucić tego bloga.
Po prostu zamiast opisać historię Lynca, narysuję ją.
Co prawda jeszcze długa droga przede mną i muszę się sporo nauczyć.
Na pierwsze strony mangi jeszcze poczekacie, ale do tego czasu będę was spamować moimi postępami.
Będzie się tu coś działo, obiecuję.
Tak na początek współpracy macie jedną z wielu wersji Lync'a
Do zobaczenia!
Rzucam pisanie i moje notki pojawiać się będą już tylko na:
"U boku upadłych bogów dążymy do końca świata".
Nie myślcie sobie, że mam zamiar porzucić tego bloga.
Po prostu zamiast opisać historię Lynca, narysuję ją.
Co prawda jeszcze długa droga przede mną i muszę się sporo nauczyć.
Na pierwsze strony mangi jeszcze poczekacie, ale do tego czasu będę was spamować moimi postępami.
Będzie się tu coś działo, obiecuję.
Tak na początek współpracy macie jedną z wielu wersji Lync'a
Do zobaczenia!
Nieeeeeeeeeeeeeee! Błagam nie! Nie porzucaj pisania! Plisssss
OdpowiedzUsuńDan: Ogar Elz. Bądź człowiekiem i uszanuj decyzję Irs.
Elz: :"(
Z jednej strony jest mi smutno bo koniec twojej przygody z pisaniem oznacza koniec rozdziałów o Lync'u, ale z drugiej strony cieszę się że będę mogła zobaczyć Lync'a w twojej wizji graficznej.
Dan: Eeee...czy to zdanie zostało poprawnie zbudowane? o.O
Elz: A czy ty się w końcu zamkniesz? Od rana mnie wnerwiasz!-,-
Dan: Eeee...nie?
Elz: Więc masz odpowiedź. -.-
Dan: -_-
Elz: Cóż jedyne co możemy zrobić to uszanować twoją decyzję i czekać na kolejne arty z Lync'iem (dobrze odmieniłam? o.O)^^.
Dan: I czekać na mangę :D
Elz: No dokładnie :)
Pozdrawiam :)
Spokojnie Elz
UsuńZnając mnie to się jeszcze rozmyślę XD
Ale cii...